Ursynów
Poszedł na plac zabaw aby… napić się wódki
Wakacje to czas wypoczynku przede wszystkim dla dzieci i młodzieży. Nic więc dziwnego, że pewien 15-latek z Ursynowa wybrał się z kolegami na plac zabaw. Sęk w tym, że do „towarzystwa” wziął ze sobą… butelkę wódki.
Łomem zdewastował Alfę Romeo
Przed południem 11 lipca młody mężczyzna zdewastował łomem samochód zaparkowany na Natolinie. Sprawcę ujęli strażnicy miejscy.
Rusza „Bezpieczna Warszawianka na Ursynowie”.
Właśnie ruszają zapisy na bezpłatne zajęcia przygotowane przez Straż Miejską m.st Warszawy oraz Urząd Dzielnicy Ursynów. W kursie, który potrwa 5 tygodni może uczestniczyć 60 pań.
Samochód mini ale wynik maxi
Jeden z kierowców jadących ulicą Płaskowickiej powiadomił strażników miejskich o niebezpiecznie jadącym pojeździe. Właściwa reakcja kierowcy i strażników uchroniła innych uczestników ruchu drogowego od tragedii.
Skradziony samochód stał na… przystanku
W pozostawionym na przystanku aucie nikogo nie było. Samochód mógł ulec awarii, ale pewne szczegóły wzbudziły nieufność strażników miejskich. I słusznie, bo auto okazało się kradzione.
Nietrzeźwy zasnął za kierownicą stojąc na skrzyżowaniu
Podczas patrolowania Ursynowa w nocy 26 stycznia strażnicy miejscy ujęli nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna zatrzymał prowadzone auto marki KIA na światłach i… zasnął.
Wypił butelkę wódki, wsiadł na rower i… obudził się w rowie
Pewien 17-latek, którego strażnicy miejscy znaleźli wieczorem 12 stycznia śpiącego w rowie, nasiąkł wodą i błotem oraz wypitym wcześniej alkoholem. Czy młody człowiek wyciągnie wnioski ze swojego postępowania? Oby tak się stało.
Próbowała rzucić się pod samochody na Ursynowie
Kobieta próbowała rzucić się pod nadjeżdżające samochody. Tragedii zapobiegli patrolujący okolicę strażnicy miejscy.
Kocięta w silniku
Kierowco! Ekopatrol przypomina: uruchamiając samochód (zwłaszcza po postoju na zewnętrznym parkingu), dobrze narobić trochę hałasu – w ciepłych zakamarkach naszych pojazdów lubią schronić się przed zimnem małe zwierzęta. Ta chwila luksusu może skończyć się dla nich nieszczęściem. Potwierdza to przygoda dwojga kociąt, które, schroniwszy się w zagłębieniu pod silnikiem, przebyły podróż spod Nieporętu do Warszawy
Chciała zostać windziarką
Zawód windziarki, czyli kobiety obsługującej windy w biurowcach, dzisiaj zaliczany jest do ginących, a jeszcze pół wieku temu należał do dość popularnych. Najwyraźniej pewna jaszczurka zamierzała wypełnić lukę na rynku – znaleziono ją w windzie jednego z bloków na Ursynowie