Do strażników miejskich przeprowadzających interwencję w alei Wilanowskiej podbiegł zdenerwowany mężczyzna. Prosił o pomoc. Kobieta siedząca w jego samochodzie pluła krwią. Strażnicy błyskawicznie ocenili sytuację i podjęli akcję ratunkową.
Kwadrans przed 14 strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego prowadzili interwencję przed jednym z budynków w al. Wilanowskiej, gdy obok nich gwałtownie zahamował samochód. Z pojazdu wyskoczył zdenerwowany kierowca, krzycząc że siedząca obok pasażerka, w czasie rozmowy nagle zaczęła krztusić się krwią. Mężczyznę zupełnie „sparaliżowało” i nie wiedział, co robić. Wtedy zauważył strażników. Na szczęście 75-letnia kobieta była przytomna. Funkcjonariusze zadali jej kilka pytań z ratowniczego wywiadu „SAMPLE” i już wiedzieli co robić. Natychmiast zarządzono ciszę na radiu, by mogli przekazać dokładny komunikat dla pogotowia. Karetka dotarła na miejsce w kilka minut. Ratownicy potwierdzili obawy strażników, u kobiety najprawdopodobniej doszło do pęknięcia wrzodu i wymagała natychmiastowej interwencji medycznej. Seniorka została „na sygnale” zabrana do szpitala.