Rowerowe patrole straży miejskiej docierają często w miejsca, które osobom łamiącym prawo wydają się niedostępne dla służb. Przekonali się o tym dwaj nieletni, którzy po południu 17 lipca przysiedli w zaroślach na terenie Wilanowa, by wypić piwo.
Podczas patrolowania na rowerach osiedla Miasteczko Wilanów, strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego zauważyli w zaroślach trzech młodych mężczyzn, którzy sprawiali wrażenie, że chcą się ukryć. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, czemu im na tym zależy. Gdy podjechali bliżej, zobaczyli, że dwóch z nich pije piwo. Z informacji na opakowaniu wynikało, że napój zawiera… 12 procent alkoholu. Strażnicy wylegitymowali obu popijających. Jak wynikało z dokumentów, mieli dopiero po 16 lat. Jeden z nieletnich przyznał, że to on dał koledze piwo i wskazał sklep, w którym dokonał zakupu. Strażnicy udali się tam wraz z nastolatkiem. Sprzedawczyni wyjaśniła, że sprzedała mu piwo, ponieważ jego wygląd oceniła na powyżej 18 lat. Obowiązujące przepisy wymagają jednak, by potwierdziła pełnoletność kupującego napoje alkoholowe na podstawie dokumentu tożsamości. W ten sposób próba poczucia się dorosłymi przez nastolatków sprowadziła kłopoty nie tylko na nich, ale i na sprzedawczynię. Nieletni zostali przekazani rodzicom, a o zdarzeniu poinformowano policję.