Tuż przed północą 15 grudnia rozbiła samochód na Targówku ścinając słupki przy ulicy i latarnię. Kierująca uciekła z miejsca zdarzenia pozostawiając auto na środku jezdni.
Kilka minut przed północą strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego przejeżdżając ulicą Borzymowską zauważyli stojący na środku jezdni rozbity pojazd marki Renault. Auto miało rozbity przód lecz nie było w nim kierowcy. Obok samochodu funkcjonariusze zauważyli cztery skoszone słupki na poboczu jezdni oraz leżącą latarnię. Z relacji świadków wynikało, że prowadząca auto około 25-letnia kobieta po zdarzeniu samodzielnie opuściła pojazd, zamknęła na kluczyk drzwi i mówiąc do przechodniów, że nic jej nie jest szybko się oddaliła. Świadkowie podali dokładny rysopis kobiety, który przekazano wezwanemu na miejsce zdarzenia patrolowi policji. Strażnicy zabezpieczyli miejsce wypadku oraz wystające z ziemi uszkodzone przewody latarni. Wezwali straż pożarną i pogotowie oświetlenia ulic.