W zaparkowanym nad Wisłą samochodzie funkcjonariusze ujawnili marihuanę. Mężczyzna, który ją posiadał został zatrzymany przez policję.
Wspólny patrol straży miejskiej i policji, który przed północą 8 sierpnia patrolował nadwiślańskie bulwary zauważył mężczyznę siedzącego w samochodzie marki peugeot. W pojeździe nie było kierowcy, a pasażer na widok patrolu zaczął się zachowywać nerwowo i sięgnął pomiędzy przednie fotele. Funkcjonariusze podjęli interwencję. 31-letni mężczyzna został wylegitymowany, a policjant przeszukał auto. W pojeździe ujawniono woreczek foliowy zawierający brunatny susz roślinny. Mężczyzna przyznał, że jest to marihuana. Potwierdzono to testerem narkotykowym. Mężczyzna został zatrzymany.
