Jadący Wisłostradą kierowca nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Nieprędko usiądzie „za kółkiem”.
W środę rano strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego, realizujący wspólny patrol z policją, zauważyli na Wybrzeżu Kościuszkowskim nietypowo poruszający się pojazd. Samochodem bujało na boki, a gdy nieoznakowany radiowóz zrównał się z nim, kierowca na widok mundurów gwałtownie przyspieszył. Funkcjonariusze postanowili zbadać przyczynę nerwowych reakcji, tym bardziej, że nieprzewidywalny styl jazdy zagrażał innym uczestnikom ruchu na Wisłostradzie. Po zatrzymaniu pojazdu kierowca został zbadany alkomatem, lecz lampka zaświeciła się na zielono. Uwagę mundurowych przykuł za to specyficzny, chemiczny zapach, który był mocno wyczuwalny. Narkotest dopełnił formalności – u kierującego kierowcy wykryto ślady opiatów i metamfetaminy. Przeprowadzono kontrolę osobistą. W sprawdzeniu wykorzystano także psa. Zabezpieczono resztki substancji narkotycznych, jakie mężczyzna miał w kieszeni, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane.