Strażnicy miejscy udzielili pomocy 41-letniemu bezdomnemu mężczyźnie, którego życie było zagrożone. Konieczna była hospitalizacja.
Rankiem 17 listopada strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym nieopodal przystanku autobusowego przy al. Waszyngtona. Kilka minut później funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę. 41-latek siedział skulony na chodniku, był trzeźwy, pocił się i cały czas się trząsł. Funkcjonariusze wiedzieli, że nie jest to stan po spożyciu alkoholu; objawy wskazywały na niski poziom cukru w organizmie. Chwilę po tym, jak strażnicy podjęli pierwsze działania ratownicze i okryli mężczyznę kocem termicznym, przyjechało pogotowie ratunkowe. Ratownicy zmierzyli poziom cukru w krwi chorego – był dwukrotnie niższy niż przewidują normy. Mężczyznę z pomocą funkcjonariuszy przeniesiono do karetki, gdzie podano mu glukozę. Chory bezzwłocznie został przewieziony do szpitala.