Przy jednej z bram wejściowych na Stadion Narodowy leżał w nocy 9 listopada mężczyzna. Był tak pijany, że nie tylko nie potrafił podać swoich danych, ale nawet wstać.
Zgłoszenie o leżącym na Wybrzeżu Szczecińskim mężczyźnie strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali około godziny 1.30 w nocy. Kilka minut później śpiącego na chodniku odnalazł patrol. Funkcjonariusze próbowali obudzić mężczyznę, ale okazało się to niemożliwe. Ułożyli go w pozycji bocznej bezpiecznej i okryli kocem termicznym. Od śpiącego czuć było wyraźny zapach alkoholu, a po lewej stronie czoła widoczna była niewielka rana. Na miejsce interwencji wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy opatrzyli ranę, ale nie stwierdzili, by konieczne było przewiezienie poszkodowanego do szpitala. Ponieważ nietrzeźwy nie był w stanie wyartykułować swojego imienia i nazwiska, wspólnie z policją zdecydowano o przewiezieniu go do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. Placówkę opuści po wytrzeźwieniu w towarzystwie policjantów, którzy będą musieli ustalić jego dane personalne. Posłużą one m.in. do obciążenia pensjonariusza opłatą za nocleg w SOdON.