Dwudziestotrzyletni mieszkaniec Starego Pilczyna uratował człowieka, który próbował targnąć się na swoje życie. Niedoszłego samobójcę przekazał strażnikom miejskim, którzy zadbali, by ten został otoczony odpowiednią opieką
W poświąteczny poniedziałek, około południa, do strażników miejskich z VII Oddziału Terenowego patrolujących okolice Dworca Wschodniego podszedł mężczyzna. Poprosił o zaopiekowanie się osobą, którą przed chwilą dosłownie „ściągnął z torów”. Wskazany człowiek potwierdził, że położył się na torach kolejowych, bo chciał się zabić. 36-letni mieszkaniec Koła przyznał się strażnikom, że ma problemy psychiczne. Dodał, że to już jego trzecia próba samobójcza w ostatnich dniach. Funkcjonariusze okryli mężczyznę kocem termicznym i wezwali pogotowie. Do czasu przyjazdu zespołu ratunkowego strażnicy nadzorowali zachowanie desperata, starali się go uspokoić. Przybyli na miejsce medycy stwierdzili, że mężczyzna wymaga natychmiastowej hospitalizacji i zabrali go do szpitala specjalistycznego.