Dochodziła godzina 1 w nocy 26 maja, gdy strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o grupie młodych ludzi, którzy pili alkohol i przekrzykiwali się na podwórku, nie pozwalając odpocząć mieszkańcom osiedla. Przed blokiem funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn i kobietę, cała trójka popijała wiśniówkę.
Na widok strażników jeden z mężczyzn coś wyrzucił. Nie uszło to jednak uwadze funkcjonariuszy. Okazało się, że wyrzucone rzeczy to cztery torebki z zapięciem strunowym. Wewnątrz znajdował się brunatno-zielony susz roślinny. Pod nogami jednego z mężczyzn ujawniono dodatkowo fifkę nabitą podobnym suszem. Strażnicy umieścili ujęte osoby w przedziale przewozowym radiowozu i wezwali patrol policji. Cała trójka została ukarana mandatami za spożywanie alkoholu w miejscu zabronionym, a następnie przewieziona do komendy rejonowej policji. Tam zbadano zawartość torebek. Okazało się, że to 5,6 grama marihuany. Młodzi ludzie zostali zatrzymani.