Straż Miejska m. st Warszawy

Przejdź do głównej treśći

Czcionka

Wysoki kontrast

Widok

Menu górne

2020 05 zwierzeta ekopatrol 01Jak wynika z raportu NIK o postępowaniu ze zwierzętami wolno żyjącymi (dzikimi) na terenie miast, najwięcej interwencji (w latach 2017-2019) podjęła Straż Miejska w Warszawie. NIK dobrze ocenia prace strażników miejskich niosących pomoc zwierzętom. Pokazuje także skalę pracy, jaką wykonują funkcjonariusze Ekopatrolu.

W raporcie podkreślono, że z roku na rok rośnie problem coraz liczniejszej obecności dzikich zwierząt w miastach. Wskazano, że strażnicy prawidłowo i skutecznie zajmowali się ochroną mieszkańców i ich mienia przed zagrożeniami powodowanymi przez zwierzęta. Dodatkowo przy czynnym udziale m.in. Straży Miejskiej miasto zapewniało im opiekę weterynaryjną. Zaznaczono, że praca i zaangażowanie strażników ogranicza zjawisko bezdomności zwierząt.

Ekopatrol Straży Miejskiej m.st. Warszawy to 43 funkcjonariuszy, którzy dysponują 13 specjalistycznymi pojazdami, w tym 5 radiowozami z napędem elektrycznym. Wszystkie mają pełne, profesjonalne wyposażenie służące do odławiania zwierząt i ich transportowania.
Strażnicy z Ekopatrolu systematycznie podnoszą swoje kwalifikacje, uczestniczą w specjalistycznych kursach i zajęciach doszkalających.
Tylko w ubiegłym roku brali udział w kilkunastu szkoleniach, które dają gwarancję profesjonalnego wykonywania powierzonych obowiązków. Najważniejsze ze szkoleń to m.in. „Skuteczne strategie odłowu psów”, „Odławianie dzikich zwierząt”, „Prawna ochrona zwierząt – teoria i praktyka”.
Praca ze zwierzętami niesie duże ryzyko niebezpieczeństwa ze strony zwierzęcia. W stresie może ono zaatakować i zranić strażnika, który chce pomóc. Nie ma zwierząt bezpiecznych – wiedzą to strażnicy z Ekopatrolu. Nawet najmniejsze może zaatakować, ugryźć, ukąsić lub zadrapać. Dlatego specjaliści szkolą strażników, jak dbać o bezpieczeństwo własne oraz odławianych zwierząt.
Wysokie kwalifikacje oraz nowoczesny sprzęt to pewność bezpieczeństwa funkcjonariuszy wykonujących niełatwą pracę, a także bezpieczeństwo zwierząt odławianych – czasami w bardzo trudnych warunkach lub sytuacjach. Ekopatrol Straży Miejskiej dysponuje radiowozami wyposażonymi w nowoczesny, specjalistyczny sprzęt umożliwiający bezpieczne udzielenie pomocy zwierzętom – ssakom, ptakom, gadom, owadom, a nawet rybom. Umożliwia bezpieczny transport do lecznicy, schroniska lub bezpośrednio do właściciela zwierzęcia. Dzięki nowoczesnym radiowozom z napędem elektrycznym możliwe stały się interwencje w miejscach, w których konieczne jest zachowanie ciszy oraz tam, gdzie obowiązuje zakaz używania silników spalinowych.

Działanie ekopatroli NIK uznał za dobrą praktykę

Wychodząc naprzeciw dużemu społecznemu zainteresowaniu interwencjami w zakresie pomocy zwierzętom, Straż Miejska m.st. Warszawy uruchomiła serwis mapowy – „Straż Miejska w trosce o zwierzęta”, który obrazuje skalę podjętych interwencji.
Aplikacja, za pomocą danych liczbowych i wizualizacji mapowej, przedstawia wybrane aspekty działań strażników w obszarze dotyczącym zwierząt na terenie miasta.
Została ona opracowana w ujęciu 12 miesięcy. W aplikacji odzwierciedlono działania z podziałem na miesiące, liczby i rodzaj zwierząt, którym strażnicy udzielali pomocy, a także podmioty, do których zwierzęta przekazano. Każdy może przeprowadzić sam własną analizę danych przedstawionych w serwisie. Łatwość nawigacji pozwala na sprawdzenie, ile i jakie interwencje przeprowadzono w wybranym miejscu i czasie. Mieszkańcy będą mogli sprawdzić, ile interwencji w interesującej ich okolicy przeprowadzili funkcjonariusze.

Tylko w 2019 r. do Straży Miejskiej wpłynęło 35 051 zgłoszeń dotyczących zwierząt potrzebujących pomocy. W trakcie podjętych interwencji strażnicy z Ekopatrolu odłowili w sumie 9 965 zwierząt. Znaczącą część ssaków stanowiły: 2 272 psy i 1 393 koty.
W dalszej kolejności: 371 nietoperze 324 jeże, 111 wiewiórek, 51 kun, 42 lisy, 31 króliki. Wśród odłowionych ptaków najwięcej było: 2 377 gołębi, 635 kaczek, 562 wrony, 191 jerzyków, 133 wróble.
Wśród płazów i gadów odłowionych przez strażników z Ekopatrolu najwięcej było: 22 zaskrońców, 11 żółwi żółtolicych, 9 żółwi czerwonolicych, 7 żółwi stepowych i 7 jaszczurek.

W czasie epidemii zwierzęta też potrzebują pomocy

Przez ostatnie miesiące wszyscy skupiamy się przede wszystkim na informacjach dotyczących służb medycznych walczących o nasze zdrowie w czasie epidemii koronawirusa. Tymczasem są w Warszawie ratownicy, którzy troszczą się o zdrowie i życie naszych braci mniejszych. To funkcjonariusze z Ekopatrolu Straży Miejskiej m.st. Warszawy, którzy pomagają chorym, rannym i zabłąkanym zwierzętom.
Strażnicy interweniują zawsze wtedy, gdy zagrożone jest zdrowie i życie zwierząt – nieważne, czy chodzi o zaginionego psa, który błąka się po mieście, pytona, który uciekł z terrarium, czy mieszkańca podwarszawskiego lasu, który w mieście szuka pożywienia. Tempa swojej pracy nie zwolnili nawet na chwilę również wtedy, gdy w mieście ogłoszono epidemię. Każdego dnia wytrwale realizują swoje działania mające na celu pomoc jak największej liczbie potrzebujących zwierząt. To nie tylko bezdomne psy i koty…

W czasie trwającej epidemii Ekopatrol pomógł już 253 psom, 185 kotom oraz 641 dzikim ssakom. Wśród nich było: 71 jeży, 55 wiewiórek, 22 nietoperze, 13 zający, 12 saren, 6 lisów, 6 kun, a także 3 zagubionym w stolicy łosiom, 3 bobrom, 1 borsukowi). Funkcjonariusze zajęli się też 17 gadami, w tym 14 żółwiami błotnymi, jednym zaskrońcem, jednym wężem zbożowym i jednym gekonem.
Ekopatrol zaopiekował się łącznie aż 729 ptakami. Były wśród nich: kosy, wrony, dzięcioły, bażanty, a nawet czaple i bociany. Wiele z tych zwierząt zawdzięcza nie tylko zdrowie, ale i życie ratownikom w mundurach.

Interwencje czasu epidemii

O jednej z nich informowały w ostatnich dniach nie tylko stołeczne media. Chodzi o pewnego młodego łosia, który 14 maja wybrał się na spacer do parku Skaryszewskiego. Łoś upodobał sobie wypielęgnowany ogród różany nieopodal jeziorka. Strażnicy miejscy najpierw zabezpieczyli „wypoczynkowy salonik”, a potem wezwali łowczego. Gdy zwierzak poczuł ukłucie igły ze środkiem uspokajającym, nagle zerwał się i… wskoczył do wody. Gdyby nie pomoc strażnika miejskiego, który wskoczył do wody i z wielkim trudem wydostał „maluszka” na brzeg.

Młody jastrząb w pewne piątkowe popołudnie siedział bezradnie na chodniku przed jednym z budynków przy ul. Mokotowskiej. Tam zdezorientowanego ptaka zauważył przechodzień. Mężczyzna zadzwonił pod alarmowy numer straży miejskiej. – Zgłaszający powiedział nam tylko, że „ptak spadł z dachu”. Odebraliśmy jastrzębia i włożyliśmy do kontenera transportowego. Nie miał żadnych widocznych obrażeń. Być może uderzył w szybę i został zamroczony – powiedziała insp. Agnieszka Jurkiewicz, która zaopiekowała się pechowym ptakiem. Jastrząb został przewieziony do Ptasiego Azylu przy stołecznym ogrodzie zoologicznym.

Sporo szczęścia miała też piękna łyska, która 6 maja doznała kontuzji nogi w parku Kellera. Na szczęście ptaka zauważył spacerujący tam mieszkaniec. Przechodzień wezwał Ekopatrol straży miejskiej, który odłowił łyskę i przewiózł do lecznicy przy warszawskim ogrodzie zoologicznym. W to samo miejsce trafiła sowa, którą dzień wcześniej na swoim podwórku znalazł mieszkaniec Pragi Południe. Ptak nie był ranny, ale za to solidnie ubłocony i mokry. Nim także zaopiekowali się strażnicy miejscy.

Częstymi pasażerami w radiowozach Ekopatrolu w czasie epidemii byli mali pacjenci, którzy zgubili się w miejskiej dżungli. Tak było z małą wiewiórką, którą na początku maja pewien mieszkaniec znalazł na swojej ursynowskiej posesji. Maluszek nie odniósł żadnych obrażeń ani kontuzji, ale był wyraźnie osłabiony. Funkcjonariusze przewieźli futrzaka do lecznicy Lasów Miejskich.

Innego malucha znaleźli pracownicy ochrony jednego z budynków przy ul. Wóycickiego. Wyglądem przypominał małego pieska. „Szczeniaczek” został przewieziony do schroniska na Paluchu, gdzie zbadał go weterynarz. Malec był niegroźnie ranny w ogonek. W schronisku jednak nie mógł zostać, ponieważ okazał się… lisem. Funkcjonariusze przewieźli malca do schroniska dla dzikich zwierząt przy Korkowej.

Pod koniec kwietnia dwa koziołki (samce sarny) wybrały się na spacer po Augustówce. Udało im się przeskoczyć przez ogrodzenie jednej z prywatnych posesji, ale nie potrafiły już z niej wyjść. Wezwany łowczy musiał uśpić obu młodych podróżników, a potem przetransportować je do lasu, gdzie zostały wypuszczone na wolność.

Wiele z tych zwierząt nie przeżyłoby bez pomocy strażników miejskich. Należą do nich nurogęsi, które zadomowiły się w oczku wodnym na Agrykoli. Matki, po okresie wylęgu, prowadzą pisklaki do Portu Czerniakowskiego. Problem polega na tym, że robią to w ciągu dnia, gdy na Wisłostradzie jest spory ruch. Strażnicy miejscy dbają, by stadka nie zostały przetrzebione przez szybko jadące samochody.

Strażnicy pracujący w Ekopatrolu to pasjonaci i miłośnicy zwierząt. Wielu z nich ma swoich domach adoptowane, uratowane przez siebie bezdomne psy lub koty – przygarnięte ze schroniska po okresie obowiązkowej zwierzęcej kwarantanny w tym miejscu. Z roku na rok rośnie uznanie mieszkańców stolicy dla działań podejmowanych przez Ekopatrol, który w większości przypadków jako pierwszy pomaga zwierzętom w Warszawie. Strażnicy nie zwalniają tempa.

  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_01
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_02
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_03
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_04
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_05
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_06
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_07
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_08
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_09
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_10
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_11
  • 2020_05_zwierzeta_ekopatrol_12

Logo Straż Miejska Warszawa

Telefon alarmowy

986


SMS interwencyjny

723 986 112

pasażerowie komunikacji miejskiej osoby z dysfunkcją słuchu

Logo kompanii reprezentacyjnej SM

krew4

Baner x edycji konkursu

Informacja


Zgodnie z Polityką Bezpieczeństwa Straży Miejskiej m. st. Warszawy dokumenty w wersji elektronicznej należy przesyłać w formatach DOC, JPG, TIFF, PDF. Wielkość wszystkich załączników dołączonych do jednej wiadomości wysyłanej pocztą elektroniczną nie może przekroczyć 8 MB. Dokumenty lub nośniki zawierające oprogramowanie złośliwe będą automatycznie odrzucane i nie zostaną rozpatrzone.

Współpracujemy