Strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego ujęli mężczyznę, który najpierw zwymyślał, a później uderzył nieznaną mu kobietę. Do zdarzenia doszło w parku Morskie Oko, na Mokotowie około godziny 17:30.
Do strażników miejskich z II Oddziału Terenowego patrolujących 11 kwietnia okolice szkoły przy ulicy Grottgera podszedł mężczyzna, który poinformował, że w pobliskim parku Morskie Oko doszło do pobicia kobiety. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazanym kierunku. Idąc od strony ulicy Pogodnej, zauważyli ubranego do pasa w spodnie dresowe mężczyznę. 33-latek, który okazał się obcokrajowcem, był pobudzony, ale wykonywał polecenia strażników. W czasie ustalania tożsamości mężczyzny, do interweniujących funkcjonariuszy podeszła poszkodowana kobieta.
- Powiedziała, że kiedy podszedł do niej ten człowiek, siedziała na ławce. Nie znała go i nie odzywała się do niego. Po chwili mężczyzna miał zacząć ją obrażać, a gdy nadal nie reagowała, wziąć zamach i otwartą dłonią, z całej siły, uderzyć ją w twarz – opowiada funkcjonariuszka, która z innym strażnikiem ujęła sprawcę napaści.
- Poszkodowana miała zaczerwieniony policzek – dodaje.
Ujęty był trzeźwy. Nie miał też przy sobie przedmiotów zabronionych przez prawo. Na miejsce wezwano policję. Oczekując na przyjazd patrolu, strażnicy ustalili świadków zdarzenia. Ich dane zostały przekazane policjantom, podobnie jak i domniemany sprawca.
Dla sprawcy naruszenia nietykalności prawo przewiduje karę do roku pozbawienia wolności.