Nastolatek przechodzący rankiem 15 grudnia po przejściu dla pieszych na Bielanach doznał nagłego urazu kolana. Pomocy przedmedycznej udzieliły mu strażniczki miejskie. Chłopiec został przewieziony do szpitala.
Strażniczki miejskie z V Oddziału Terenowego, które kwadrans przed godziną 10 kontrolowały otoczenie targowiska Wolumen, spostrzegły osobę leżącą na pobliskim przejściu dla pieszych u zbiegu Kasprowicza i Wergiliusza. Ponieważ w okolicach bazaru panuje spory ruch, funkcjonariuszki zablokowały przejazd przez skrzyżowanie, ustawiając w poprzek radiowóz z włączonymi światłami sygnalizacyjnymi i ruszyły na pomoc leżącemu. Był to 15-letni chłopiec. Jak wyjaśnił poszkodowany przechodząc po przejściu nagle przewrócił się, doznał bolesnego urazu kolana i nie mógł się już ruszyć. Funkcjonariuszki wezwały pogotowie ratunkowe. Nastolatka zabezpieczyły kocem termicznym w miejscu gdzie upadł, ponieważ przemieszczanie mogłoby spotęgować skutki urazu. Chłopiec był w ogromnym stresie. Nie mógł nawet sięgnąć do kieszeni, by wyjąć telefon i powiadomić bliskich. Strażniczki skontaktowały się z jego ojcem i przekazały co się stało. Kiedy na miejsce przyjechało pogotowie, funkcjonariuszki pomogły ratownikom bezpiecznie przetransportować obolałego chłopca do karetki. Ojciec nastolatka, który dotarł na miejsce zdarzenia pojechał z nim karetką do szpitala dziecięcego na Pradze-Południe. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.