Nieletni w towarzystwie nietrzeźwego mężczyzny jeździli autobusem. Tę dziwną podróż przerwali strażnicy miejscy. Okazało się, że chłopak jest poszukiwanym uciekinierem z placówki wychowawczej.
Podczas patrolowania Żoliborza 5 stycznia ok. godz. 22.15 strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie, że w jednym z autobusów dwaj mężczyźni spożywają alkohol. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Autobus został zlokalizowany przy parku Kaskada. Wewnątrz strażnicy miejscy zastali śpiącego mężczyznę, a obok niego nieletniego. Obaj zostali poproszeni o opuszczenie pojazdu i wylegitymowani. Początkowo chłopak twierdził, że jest synem mężczyzny, ale zachowywał się podejrzanie nerwowo. Uspokoił się dopiero, gdy wsiadł do radiowozu. Przyznał wówczas, że uciekł z placówki wychowawczej, a mężczyznę poznał kilka dni wcześniej w innym mieście i przyjechał z nim do stolicy. Nieletni stwierdził, że cały dzień jeździli komunikacją miejską. Strażnicy miejscy wezwali patrol policji, który potwierdził, że chłopak jest poszukiwany. Towarzyszący mu nietrzeźwy dorosły został przewieziony do SODON. Po wytrzeźwieniu zajmie się nim policja.
