Trzyletni chłopczyk zgubił się opiekunce na Woli. Malucha zauważyli strażnicy miejscy. W ciągu kilkudziesięciu minut dziecko odebrała mama.
Minęła godzina 16.30, gdy strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego przy skrzyżowaniu ulicy Elekcyjnej z Górczewską zauważyli małego chłopczyka na rowerku. Przejeżdżający w pobliżu rowerzysta poinformował strażników, że nie widział nikogo, kto opiekowałby się tym dzieckiem. Funkcjonariusze zaczęli rozpytywać przechodniów, czy nie znają chłopczyka lub jego opiekunów. Jedna z osób powiedziała strażnikom, że w parku Szymańskiego jakaś zdenerwowana pani kogoś szuka. Funkcjonariusze z maluchem odnaleźli kobietę. Opiekunka chłopca była tak bardzo zdenerwowana, że z trudem udało się jej przypomnieć numer telefonu do matki chłopca. Kilkadziesiąt minut później mama odebrała dziecko od strażników.