Złamana ręka, owrzodzone nogi, niegojące się otarcia i zadrapania, podwyższone ciśnienie i poziom cukru. W takich przypadkach interweniował 6 listopada Uliczny Patrol Medyczny stołecznej straży miejskiej, który odwiedzał bezdomnych na Woli i Bemowie.
Przewodnikami dzisiejszego patrolu medycznego byli st. insp. Mirosław Kwieciński i st. insp. Alfred Paplak z IV Oddziału Terenowego. Obaj doskonale znają bezdomnych przebywających na terenie dzielnic, w których pracują. To oni wskazali ratownikom miejsce, gdzie przy ul. Tunelowej mogą przebywać osoby potrzebujące pomocy medycznej. Na miejscu funkcjonariusze zastali kobietę i dwóch mężczyzn. Jeden z mężczyzn skarżył się na ból ręki, drugi na niegojące się rany na nodze.
- Obejrzałam tę rękę i stwierdziłam, że jest złamana. – mówi ratownik medyczny st. insp. Dorota Widłak. Funkcjonariusze usztywnili rękę i zabandażowali. Pacjent będzie musiał udać się do szpitala, gdzie ręka zostanie prześwietlona i zostanie na nią założony opatrunek gipsowy. Kobieta mieszkająca z mężczyznami zobowiązała się dopilnować by jej kolega nie zbagatelizował sprawy.
W tym samym czasie ratownik medyczny mł. insp. Ireneusz Krawczyk zaopiekował się drugim mężczyzną. W tym przypadku trzeba było zdezynfekować ropiejące rany na nogach. Strażnik zdezynfekował owrzodzoną nogę, położył na niej maść przyspieszającą gojenie oraz założył na nodze opatrunek.
Tylko tego jednego dnia Uliczny Patrol Medyczny udzielił dzisiaj pomocy 5 osobom.
