Zdezorientowana, osłabiona, bosa, niekompletnie ubrana – starsza kobieta, której obecność na parkingu przy ul. Górczewskiej zgłosił mieszkaniec, okazała się osobą poszukiwaną przez zaniepokojoną rodzinę. Dzięki czujności mieszkańca i szybkiej reakcji funkcjonariuszy kobieta wróciła do bliskich.
Informacja o kobiecie błąkającej się boso po ul. Górczewskiej wpłynęła do straży miejskiej w sobotę ok. godz. 10:25. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol. Funkcjonariusze zastali kobietę opartą o jeden z zaparkowanych samochodów. Ubrana była jedynie w płaszcz, nie miała butów. Strażnicy natychmiast zaprosili ją do radiowozu i przykryli kocem termicznym. W trakcie rozmowy okazało się, że kobieta nie wiedziała, gdzie się znajduje i jak znalazła się na ul. Górczewskiej. Funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe oraz policję. W trakcie dalszych czynności okazało się, że 60-latka od doby poszukiwana jest przez bliskich. Po zbadaniu przez lekarzy została przekazana pod opiekę przybyłego na miejsce członka rodziny.
Referat Prasowy