Przechodnie myśleli, że leżący na jezdni mężczyzna jest pijany. Wezwali strażników miejskich. Podczas interwencji okazało się, że mężczyzna był pod wpływem dopalaczy.
Strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego, którzy 2 października patrolowali Wolę otrzymali ok. godz. 20.50 zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie leżącym na jezdni przy skrzyżowaniu Obozowej i Płockiej. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Mężczyzna został przez strażników miejskich odprowadzony do wiaty przystankowej. Funkcjonariusze nie wyczuli od niego alkoholu. Gdy poproszony o dokumenty sięgnął do kieszeni wypadły z niej dwie srebrne torebki. Jedna z nich zawierała substancję psychoaktywną. Strażnicy miejscy wezwali patrol policji, któremu przekazali ujętego mężczyznę.