Dorodny paw odwiedził mieszkańców jednego z bloków na Wilanowie. Lokatorzy dokarmiali go, a nawet nadali mu imię. W trosce o ptaka postanowili jednak wezwać Eko Patrol.
W czwartek ok. godz. 14.30 mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Sytej przekazali strażnikom miejskim zgłoszenie o dorodnym pawiu, który spacerował przed ich budynkiem. Lokatorzy obserwowali ptaka od kilku dni, a także rzucali mu na trawnik karmę dla ptaków. Niektórzy nadali mu nawet imię Kazio.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce paw siedział na gałęzi pobliskiego drzewa. Wskazała go lokatorka jednego z mieszkań na parterze. Kobieta dokarmiała ptaka. Gdy otworzyła okno paw przyleciał na trawnik. Wtedy, używając siatki, złapaliśmy go. – powiedział mł. str. Szymon Kosakowski z Referatu ds. Ekologicznych.
Paw był silny i zdrowy. Nie miał, jak ptaki hodowane w ogrodach, podciętych lotek. Nie posiadał też ornitologicznej obrączki. Strażnicy miejscy przewieźli pawia do Ptasiego Azylu przy stołecznym ogrodzie zoologicznym.
Fot. Grażyna Gołoś
Referat Prasowy