Niedokończone prace budowlane w obrębie jezdni w Wesołej był wieczorem 15 kwietnia przyczyną uszkodzenia samochodu. Na miejscu interweniowała straż pożarna i strażnicy miejscy.
Okolice lasu Sobieskiego na granicy Marysina Wawerskiego i Wesołej są w weekendy miejscem bardzo chętnie odwiedzanym przez przyjeżdżających tu samochodami mieszkańców stolicy. W ostatni weekend na kierowców czekała niebezpieczna niespodzianka. Samochód jadący około godziny 20 ulicą Podleśną w Wesołej u zbiegu z Jagiellońską, po wjechaniu w wykop w jezdni, uszkodził silnik o wystającą pokrywę studzienki kanalizacyjnej. Jak ustalili strażnicy miejscy, roboty w pasie drogi wykonywała prywatna firma, która zleciła załatanie nawierzchni kolejnej. Koniecznych robót jednak nie dokończono, czego skutkiem było uszkodzenie wspomnianego auta. Ze względu na bezpieczeństwo kierowców, strażnicy zabezpieczali zagrożone miejsce do poranku następnego dnia, gdy udało się ustalić wykonawcę robót i zobowiązać go do ustawienia zapór ostrzegawczych.