Niektórzy kierowcy mają za nic przepisy ruchu drogowego, bezpieczeństwo innych użytkowników dróg, a nawet – sądowe zakazy wydane z powodu ich złamania. Należy do nich pewien 30-latek, którego przed południem 12 marca ujął wspólny patrol straży miejskiej i policji.
Podczas patrolowania Zacisza funkcjonariusze zauważyli około godziny 10 peugeota jadącego ulicą Mroźną. Auto zatrzymali, by skontrolować trzeźwość kierowcy. Kierującym okazał się 30-letni mieszkaniec stolicy. Był trzeźwy. Po sprawdzeniu jego danych personalnych w policyjnej bazie danych funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie może prowadzić samochodu, ponieważ obowiązuje go wydany w październiku sądowy zakaz. Co więcej – ten sam sąd zakazał mu ponownie prowadzenia pojazdów za złamanie wcześniejszego zakazu. Kierowca został ujęty i przewieziony do pobliskiego komisariatu policji.