Nie wiadomo, czy lunatykował, czy poniosła go "ułańska fantazja", czy po prostu nie mógł spać... W każdym razie - nasycony promilami - postanowił, że poskacze sobie po radiowozach straży miejskiej zaparkowanych tuż przy siedzibie na Starówce. Nocne "igraszki" młodego człowieka skończyły się twardym lądowaniem na komisariacie.
Zgłoszenie o demolowaniu radiowozów straży miejskiej na placu Zamkowym wpłynęło po 3 w nocy. Osobę, która niszczyła auta wskazał świadek zdarzenia, które dodatkowo zostało zarejestrowane na kamerze. Po chwili mężczyzna został ujęty. Uszkodzeniu uległy dwa radiowozy straży miejskiej - miały widoczne wgniecenia na karoserii, ślady butów, poodbijany lakier. Na miejsce wezwano patrol policji - badanie alkomatem wykazało pół promila w wydychanym powietrzu. Nocny skoczek wylądował na komisariacie, a wyceną szkód zajmie się teraz rzeczoznawca.