Straż Miejska wzmocniła nadwiślańskie patrole. Warszawiacy ruszyli nad Wisłę. W weekendy porządku na bulwarach pilnuje nawet 30 strażników. W odpowiedzi na prośby warszawiaków, patrole zostały też wystawione w dni powszednie.
Cieplejsze dni to dla Straży Miejskiej m.st. Warszawy sygnał, że czas wzmocnić posterunki nad Wisłą. Warszawiacy masowo ruszają nad rzekę. Niestety, część z nich nic sobie nie robi z obowiązujących przepisów.
Najgorzej jest w weekendy. Spacerowicze skarżą się zwłaszcza na nieprzepisowe parkowanie. Samochody pozostawiane są w miejscach objętych zakazami zatrzymywania, niszczą miejską zieleń, zastawiają chodniki i zagrażają bezpieczeństwu innych użytkowników ruchu. Mimo zauważalnej obecności Straży Miejskiej, tylko w miniony weekend 17 kierowców weszło w konflikt z prawem.
Kolejnym problemem jest śmiecenie. Chociaż kosze nad Wisłą są ustawiane coraz gęściej, odwiedzającym „Dzielnicę Wisła” nadal zdarza się pozostawić po sobie śmieci do sprzątnięcia nie-wiadomo-komu.
Odkąd wiosną ubiegłego roku Rada Warszawy zezwoliła na spożywanie alkoholu na Bulwarach Wiślanych (na lewym brzegu) oraz na prawobrzeżnej plaży „Poniatówka”, Straż wzmocniła siły porządkowe nad Wisłą.
Nieopodal siedziby Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego stanął nadwiślański posterunek oraz maszty z kamerami monitoringu. Do obserwacji włączono też patrole rowerowe i wykorzystywaną wspólnie z policją motorówkę.
W weekendowe popołudnia i wieczory obserwacją Bulwarów Wiślanych zajął się Oddział Specjalistyczny. Jego podstawowym zadaniem jest eliminowanie zachowań chuligańskich (awantury, bójki, wandalizm, hałasy). Strażnicy zwracają też baczną uwagę, by spożywanie alkoholu nie przenosiło się poza wyznaczony obszar. W tym miejscu warto przypomnieć, że zgoda Rady Warszawy na spożywanie alkoholu nad Wisłą obejmuje jedynie miejsca wymienione powyżej, a nie – jak się niektórym wydaje – dowolne okolice rzeki.
W tym roku Straż Miejska rozciągnęła działania na cały tydzień. Dyżurujący w dni powszednie funkcjonariusze, stosownie do potrzeb, poruszają się pieszo lub na rowerach. Mają też do dyspozycji samochody.
Do działań w weekendy skierowano jeszcze większą liczbę strażników. W długi weekend majowy nad Wisłą pracowało ponad 40 funkcjonariuszy.
