Podróżnicy, którzy zapędzą się w nieznane rejony mogą być narażeni na niemiłe tego konsekwencje. Przekonała się o tym pewna papuga, która prawdopodobnie uciekła komuś z domu i wieczorem 6 sierpnia trafiła na ulicę Nowolipie.
Pięknie ubarwiony ptak znalazł się pośród stada wron, a że nie umiał krakać tak jak one, został przez nasze rodzime ptaki zaatakowany. Przybysza z odległych krajów wyratował z opresji przechodzień. Papuga została nakryta pudełkiem, a na miejsce wezwano strażników miejskich z Ekopatrolu.
- Papuga była w kiepskiej kondycji i była solidnie wystraszona. Widać było, że wrony się nad nią trochę znęcały – powiedziała strażniczka z Ekopatrolu, który przejmował poszkodowanego ptaka z rąk jego wybawiciela.
Papuga została przewieziona do Ptasiego Azylu na terenie warszawskiego ZOO, gdzie będzie miała szansę dojść do siebie po traumatycznych przeżyciach.