Wspólny patrol policji i straży miejskiej, który wieczorem 18 stycznia patrolował Śródmieście, zauważył w al. Jerozolimskich kierowcę toyoty niestosującego się do obowiązku jazdy w pasach bezpieczeństwa. Funkcjonariusze podjęli interwencję, podczas której ujawnili w aucie narkotyki.
Do zdarzenia doszło około godziny 21:50. Podczas legitymowania okazało się, że kierujący toyotą to mieszkający w Warszawie 23-letni cudzoziemiec, który za brak pasów został ukarany mandatem. Funkcjonariuszy zastanowiło jednak nerwowe zachowanie pasażera pojazdu. Gdy zapytali, czy ma przy sobie jakieś zabronione przedmioty, przyznał, że – narkotyki. Było to zawiniątko z folii aluminiowej, zawierające biały proszek. Mężczyzna, również 23-letni cudzoziemiec, został w kajdankach umieszczony w radiowozie. Policjanci wezwali na miejsce interwencji przewodnika z psem wyspecjalizowanym w wykrywaniu narkotyków. Podczas przeszukania samochodu ujawniono ukryte w drzwiach auta zawiniątko zawierające zielono-brunatny susz roślinny. Obu mężczyzn przewieziono do komendy rejonowej policji na Ochocie. Tam przebadano zawartość obu zawiniątek testerami narkotykowymi. Jedno z nich zawierało mefedron, a drugie – marihuanę. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani.