W ścisłym centrum stolicy 28 sierpnia nietrzeźwy mężczyzna prowadził swoje BMW. Być może uszłoby mu to na sucho, ale nie zastosował się do znaku zakazu wjazdu, czego świadkami byli funkcjonariusze straży miejskiej i policji, którzy wspólnie patrolowali miasto
Minęła właśnie godzina 23, gdy funkcjonariusze patrolujący ulicę Nowogrodzką zauważyli BMW, którego kierowca nie zastosował się do znaku zakazu wjazdu B-2. Podjęli interwencję, w wyniku której auto zostało zatrzymane do kontroli. Prowadził je 20-letni mieszkaniec Nowych Babic. Podczas legitymowania funkcjonariusze poczuli silny zapach alkoholu dochodzący z wnętrza pojazdu. Podczas badania urządzenie wykazało, że młodzieniec ma w wydychanym powietrzu ponad 1,8 promila (0,79 mg/l) alkoholu. Na miejscu ukarano go mandatem za złamanie zakazu wjazdu. Nietrzeźwy kierowca został przewieziony do komendy rejonowej policji, gdzie zatrzymano mu prawo jazdy i osadzono w policyjnej izbie zatrzymań.