Blisko 2 promile miał w wydychanym powietrzu kierowca opla, którego ujęli funkcjonariusze mieszanego patrolu składającego się ze strażników miejskich i policjanta. Ujęty mężczyzna prowadził auto pomimo sądowego zakazu.
Dwaj strażnicy miejscy i policjant uczestniczyli w działaniach „Nie prowadzę po alkoholu”. W Dzień Kobiet około godz. 7.30 patrolujący Rembertów funkcjonariusze zauważyli opla, którego kierowca prowadził auto bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Kierujący nie zatrzymał się na wezwanie funkcjonariuszy. Jego auto skręciło 30 metrów dalej na podwórko jednej z kamienic. Funkcjonariusze, którzy udali się w pościg zauważyli jak mężczyzna wbiegł do jednej z klatek schodowych. Kierowca został ujęty na pierwszym piętrze jak szarpał za klamkę jednego z mieszkań, gdzie mieszkał jego znajomy. 53-latek mówił bełkotliwie, nie mógł utrzymać równowagi i czuć było od niego alkohol. Potwierdził to aparat alkoblow, w którym po dmuchnięciu zapaliła się czerwona lampka. Mężczyzna miał do 3 lipca br. zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd. Po przewiezieniu do komisariatu poddano kierowcę badaniu na alkomacie – wynik 1,8 promila (0,91 mg/l) alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja.
