Praga Południe

Truł siebie, truł innych
Na terenie Pragi Południe strażnicy z Referatu ds. Kontroli Środowiska skontrolowali warsztat samochodowy. Już na wstępie funkcjonariusze napotkali problemy: pracownicy twierdzili, że właściciela nie ma, a oni nie mogą strażników oprowadzić po warsztacie. Próby uchylania się od kontroli były czytelnym sygnałem, że na terenie warsztatu nie dzieje się dobrze...

Parkowe „who is who”
Praca strażnika wymaga, by czasem ustalić, kto jest kim. Są i takie sytuacje, gdy legitymowany obywatel sprawy nie ułatwia, narażając się przy tym na konsekwencje prawne…

Koleżeńskie porachunki z marihuaną w tle
Na Pradze Południe strażnicy miejscy ujęli mężczyznę, który miał przy sobie marihuanę. Mężczyzna został przekazany policji.

Czujni kasjerzy
Nieczęsto zdarza się taka przytomność umysłu. Pracownicy stacji paliw powstrzymali przed dalszą jazdą „wczorajszego” kierowcę.

Zwykły przystanek - niezwykły „pasażer”
Niecodzienne spotkanie przeżyli mieszkańcy ulicy Fieldorfa w niedzielny poranek 29 września. Do czekających na przystanku ludzi przydreptał…łabędź.

Błądziła przez dobę po Marysinie. Odnaleźli ją strażnicy miejscy
Ponad dobę poszukiwała rodzina 78 letniej kobiety, która poprzedniego dnia wyszła z domu i nie wróciła na noc. Strażnicy miejscy odnaleźli staruszkę po dwóch godzinach.

Prowadził auto parując narkotykami
Wspólny patrol straży miejskiej i policji wczesnym popołudniem 25 września zauważył na ul. Kobielskiej volkswagena, którego kierowca miał wyraźny problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Ponieważ kierujący mógł być pod wpływem substancji, której skuteczność określa się w procentach, auto zatrzymano do kontroli.

Zapłaci za nocleg i nową szybę w radiowozie
33-letni mężczyzna leżał wieczorem 24 września na chodniku tuż obok ulicy Skaryszewskiej. W trosce o jego bezpieczeństwo ktoś wezwał karetkę. Gdy ratownicy ustalili, że jego życiu i zdrowiu zagraża tylko nadmierna ilość wypitego alkoholu wezwali patrol straży miejskiej.

Upojony stolicą zaległ przy torowisku
Wielkie miasta potrafią zrobić na przyjezdnych ogromne wrażenie. Pewien 33-letni mieszkaniec Białegostoku wieczorem 4 września do tego stopnia upoił się stolicą, że zaległ na trawniku przy torach tramwajowych na ul. Grochowskiej.

Starsza pani musiała zniknąć niezauważona
Ludzie w podeszłym wieku dość często miewają kłopoty z pamięcią. Strażnicy miejscy zaopiekowali się po południu 4 września kolejną staruszką, która wyszła z domu i nie potrafiła do niego wrócić.