Wczesnym popołudniem 5 lipca doszło do napadu na ekspedientkę w sklepie przy al. Waszyngtona. Poszkodowanej kobiecie pomocy udzielili strażnicy miejscy.
Kwadrans przed 13:00 strażnicy miejscy, którzy patrolowali Saską Kępę, zostali poinformowani przez przechodniów, że naprzeciwko Parku Skaryszewskiego napadnięto młodą kobietę. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Nieopodal skrzyżowania z ulicą Saską strażnicy zobaczyli na trawniku siedzącą kobietę. Powiedziała, że jest ekspedientką w sklepie z artykułami rehabilitacyjnymi i została napadnięta przez młodego mężczyznę, który ukradł jej pieniądze z utargu. - Podczas próby zatrzymania napastnika kobieta została popchnięta, przewróciła się i doznała urazu biodra. Poszkodowana nie mogła wstać, a poruszanie się sprawiało jej silny ból – powiedziała strażniczka. Funkcjonariusze zaopiekowali się kobietą oraz wezwali pogotowie ratunkowe i policję. Karetka zabrała poszkodowaną do szpitala. Oczekując na przyjazd służb, strażnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i odnaleźli świadka, który opisał wygląd napastnika. Dalsze czynności na miejscu zdarzenia prowadziła policja.