Patrol rowerowy z Pragi-Południe ujął dwie nieletnie, które zamiast przebywać w szkole - spożywały alkohol na osiedlowej ławce. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że butelkę kupiła im młodsza o 2 lata koleżanka…
Podczas patrolowania na rowerach Witolina, dwoje strażników miejskich z referatu szkolnego VII Oddziału Terenowego zauważyło na ulicy Komorskiej dwie młode dziewczyny spożywające alkohol z butelki. Ponieważ w tym miejscu nie wolno spożywać alkoholu, a ponad to obie amatorki wyskokowych napojów wydały się funkcjonariuszom niepełnoletnie, zostały wylegitymowane. Jak się okazało jedna z nich niedawno skończyła 17 lat, a druga ma za sobą dopiero 16 wiosen. W związku z tym na miejsce wezwano patrol policji. Oczekując na przyjazd policjantów strażnicy rozpytali nieletnie o okoliczności nabycia butelki 25 procentowego alkoholu.
- Okazało się, że dziewczyny miały przerwę w zajęciach szkolnych. Już przed poprzednią lekcją poprosiły młodszą koleżankę, by kupiła im butelkę w pobliskim sklepie. Operacja zajęła dłuższą chwilę i 14-latka dostarczyła im alkohol pod koniec przerwy. Musiały więc zaczekać do następnej, by wyjść ze szkoły i się napić. Wtedy zostały ujęte – wyjaśnia funkcjonariuszka.
Dlaczego nieletnie wybrały młodszą koleżankę? Według zeznań ujętych, dziewczynka, choć ma dopiero 14 lat, jest od nich wyższa i używa makijażu, przez co wygląda poważniej. Najwyraźniej wygląd nieletniej zmylił też sprzedawczynię, która jednak – w związku ze sprzedażą alkoholu osobie nieletniej - będzie miała teraz kłopoty.