Straż Miejska m. st Warszawy

Przejdź do głównej treśći

Czcionka

Wysoki kontrast

Widok

Menu górne

Karty ICESenior z Targówka wybrał się 11 lutego na zakupy do centrum handlowego, ale zgubił się w autobusie, gdy zapadł zmrok. Na szczęście zaopiekowała się nim młoda pasażerka, która wezwała strażników miejskich. Aby mężczyzna mógł wrócić do domu, funkcjonariusze musieli wcielić się w role detektywów.

Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego, którzy kontrolowali miejsca przebywania osób w kryzysie bezdomności na Targówku, około godziny 19 otrzymali zgłoszenie o zagubionym seniorze na przystanku przy centrum handlowym na ulicy Głębockiej. Na miejscu funkcjonariusze zastali starszego mężczyznę i młodą kobietę, która poinformowała ich, że jechała z seniorem autobusem linii 160. W pewnym momencie mężczyzna zaczął zachowywać się nerwowo i stwierdził, że nie wie gdzie się znajduje, bo zrobiło się ciemno i nie rozpoznaje mijanych miejsc.
- Gdy kobieta zorientowała się, że senior nie wie, jak ma wrócić do domu - nie zostawiła mężczyzny, ale wysiadła z nim na przystanku, wezwała straż miejską i poczekała z nim do naszego przyjazdu. To zachowanie godne uznania i pochwały. Właśnie tak powinniśmy pomagać starszym ludziom – mówi inspektor Paweł Bartków, który podjął tę interwencję.
Ustalenie miejsca zamieszkania mężczyzny nie było proste. Senior pamiętał tylko swoje imię i nazwisko oraz rok urodzenia. W systemach informatycznych potwierdzono, że taka osoba istnieje, ale nie było w nich adresu zamieszkania. Pod podanym przez mężczyznę adresem mieści się Dom Kultury Zacisze, więc funkcjonariusze, którzy od wielu lat pracują na tym terenie, natychmiast zorientowali się, że to pomyłka. Strażnicy udali się z mężczyzną do komisariatu na Bródnie, by sprawdzić, czy nie zgłoszono jego zaginięcia. Okazało się jednak, że rodzina nie zauważyła zniknięcia seniora.
- Domyślając się, że mężczyzna mógł pomylić ulicę z inną o podobnej nazwie, pojechaliśmy pod jeden z bloków na Targówku. Tam zapytaliśmy wychodzącego z klatki schodowej mężczyznę, czy rozpoznaje seniora. Potwierdził, że 89-latek mieszka w tym bloku z córką – dodaje Bartków.
Strażnicy poprosili, by senior sprawdził zawartość kieszeni. W jednej z nich mężczyzna znalazł rachunek, na którym zapisany był numer telefonu. Funkcjonariusze zadzwonili pod ten numer. Okazało się, że jego właścicielką jest córka seniora. Niestety, kobieta była właśnie poza Warszawą. Wskazała jednak sąsiada i poprosiła strażników, by u niego pozostawili tatę do jej powrotu. Sąsiad zgodził się zaopiekować seniorem. Przekazując 89-latka sąsiadowi, strażnicy poprosili, by przekazał córce ich prośbę o umieszczenie w ubraniach taty adresatki z numerem telefonu do niej oraz danymi taty. Taka informacja pomaga w podobnych przypadkach w szybkim odnalezieniu miejsca zamieszkania osób z zanikami pamięci.

Logo Straż Miejska Warszawa

Telefon alarmowy

986


SMS interwencyjny

723 986 112

pasażerowie komunikacji miejskiej osoby z dysfunkcją słuchu

Logo kompanii reprezentacyjnej SM

krew4

Baner x edycji konkursu

Informacja


Zgodnie z Polityką Bezpieczeństwa Straży Miejskiej m. st. Warszawy dokumenty w wersji elektronicznej należy przesyłać w formatach DOC, JPG, TIFF, PDF. Wielkość wszystkich załączników dołączonych do jednej wiadomości wysyłanej pocztą elektroniczną nie może przekroczyć 8 MB. Dokumenty lub nośniki zawierające oprogramowanie złośliwe będą automatycznie odrzucane i nie zostaną rozpatrzone.

Współpracujemy