Strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego odnaleźli w nocy seniora, którego zaginięcie rodzina zgłosiła poprzedniego ranka. Mężczyzna błąkał się w okolicach stacji metra Młociny.
Środa, 24 lipca, minęła godzina 1.30 w nocy. Uwagę dwojga strażników miejskich patrolujących rejon Bielan zwrócił senior kręcący się bezradnie w okolicach węzła komunikacyjnego na Młocinach. Mężczyzna ubrany był tylko w slipki i podkoszulek. Gdy funkcjonariusze podeszli bliżej stwierdzili, że jest zziębnięty, osłabiony i ma kłopoty z zebraniem myśli. Interweniujący okryli mężczyznę kocem termicznym, a gdy dowiedzieli się, że od poprzedniego dnia nic nie jadł i nie pił, podzielili się własnym prowiantem. W czasie rozmowy ze strażnikami mężczyzna uspokoił się i podał swoje dane. Funkcjonariusze ustalili, że 69-latek został zgłoszony przez rodzinę jako zaginiony. Ze zgłoszenia wynikało, że senior wyszedł z domu poprzedniego dnia około godziny 4 rano. Co robił przez blisko dobę nie umiał wytłumaczyć. O odnalezieniu mężczyzny powiadomiono jego najbliższych. Około godziny 2.30 po zaginionego przyjechał jego syn, który zabrał ojca do domu dziękując strażnikom za pomoc i opiekę.
Osobom opiekującym się seniorami i osobami, które mają kłopoty z pamięcią, przypominamy, że warto swoich podopiecznych wyposażać w kartki „iCE” z numerem telefonu do najbliższych. Znacznie ułatwia to udzielenie pomocy, kontakt z rodziną i zwiększa bezpieczeństwo posiadacza takiej kartki.