Mokotów
Chciał zwalić winę na innych
Takiego zakończenia interwencji chyba się nie spodziewał… Chciał zwalić winę na innych, a sam miał coś do ukrycia. Kiedy został wylegitymowany okazało się, że… poszukuje go wydział kryminalny oraz sąd.
Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów - potrącił osiemdziesięciolatkę
Miał zakaz prowadzenia samochodu, ale mimo to wsiadł za kierownicę. Kiedy wyjeżdżał z parkingu, potrącił kobietę.
W szkole szukał pomocy i… nie zawiódł się
Niecodzienny gość odwiedził pewną szkołę przy ulicy Czerniakowskiej. W przyszkolnym ogródku wylądował jastrząb. Jak się okazało nie szukał tu wiedzy ale… pomocy.
Zderzenie pięciu pojazdów na Powsińskiej
W niedzielę 20 września kilka minut po piętnastej strażnicy miejscy patrolując rejon Ursynowa usłyszeli huk. Pierwsza myśl jaka nasuwa się w takim przypadku, to wypadek drogowy.
Marihuana na Puławskiej
Znane powiedzenie mówi, że po nitce trafia się do kłębka. Kłębkiem nerwów w tym przypadku był pewien młody mężczyzna, do którego strażników miejskich zaprowadził snujący się po ulicy zapach marihuany.
Alkohol i narkotyki to fatalne połączenie
Młoda kobieta „zasłabła” po południu 14 września na Mokotowie. Przechodnie wezwali pogotowie ratunkowe. Ratownicy stwierdzili, że przyczyną kłopotów kobiety jest nadmierna ilość alkoholu. Wezwano strażników miejskich aby przewieźli panią do SOdON. Funkcjonariusze ujawnili przy kobiecie narkotyki.
Gaśnice poszły w ruch
Strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego, którzy 30 sierpnia około godz. 1 w nocy kontrolowali teren Mokotowa, na jednej z ulic zauważyli kłęby dymu wydobywające się z zaparkowanego samochodu. Chwilę później pojawił się ogień.
Podejrzany robak w ogródku
Przydomowe ogródki to nie tylko świeże, własne warzywa czy kwiaty, które pięknie prezentują się później w wazonie. To także pasja i sposób na relaks oraz miłe spędzenie czasu. Ale nawet w tak spokojnych okolicznościach przyrody można przeżyć przygodę podnoszącą ciśnienie.
Osesek z małego pieska zmienił się w… wiewiórkę
Mieszkanka ulicy Goraszewskiej znalazła na swoim podjeździe malutkiego oseska. Sądziła, że jest to bardzo mały piesek, ale tylko do czasu przyjazdu Ekopatrolu.
Zaginiona staruszka leżała w rowie na terenach kolejowych
Leżała w rowie na terenach kolejowych na Olszynce Grochowskiej, była głodna i wyczerpana, nie wiedziała, w jaki sposób tam się znalazła. Zaopiekowali się nią kolejarze i strażnicy miejscy.