75-letnia mieszkanka Mokotowa wybrała się we wtorek do lekarza na zaplanowaną wizytę. Niestety po drodze przewróciła się i rozbiła twarz. Zakrwawioną seniorką zaopiekowali się strażnicy miejscy.
Dochodziła godzina 10, gdy strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego patrolowali ulicę Kruczkowskiego. Jadąc w stronę Książęcej funkcjonariusze zauważyli kobietę leżącą na chodniku nieopodal przystanku. - Natychmiast zawróciliśmy, by sprawdzić co się stało. Gdy podeszliśmy do seniorki okazało się, że ma rozbitą i zakrwawioną twarz. Wezwaliśmy pogotowie ratunkowe i zaczęliśmy udzielać jej pomocy. Mimo, że na ulicy było sporo ludzi to nikt jej nie pomógł a nawet nie wezwał pomocy – powiedział starszy inspektor Dariusz Romański, który z młodszym strażnikiem Jakubem Jarosińskim zajęli się poszkodowaną.
75-letnia mieszkanka Mokotowa wyjaśniła strażnikom, że przyjechała do okulisty na umówioną wizytę. Po wyjściu z autobusu nagle upadła i uderzyła twarzą o chodnik. Funkcjonariusze opatrzyli rany kobiety i poprosili by pozostała na miejscu zdarzenia do czasu przyjazdu karetki. Ratownicy uznali, że seniorka wymaga pomocy szpitalnej.
Strażnicy apelują, by nie przechodzić obojętnie obok osób leżących na ulicy. Najlepiej podejść do takiej osoby, sprawdzić i zapytać, czy nie potrzebuje pomocy. A przynajmniej zawiadomić straż miejską (tel. 986) lub zadzwonić na numer alarmowy 112.