Kontrola przeprowadzona przez strażników miejskich przy ulicach Tapicerskiej i Słowiczej ujawniła skomplikowaną intrygę, związaną z przestępstwem w okolicy portu lotniczego Warszawa Okęcie oraz tajemniczą sprzedażą pojazdu w sieci.
Strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego, którzy kontrolowali rejon Okęcia, zauważyli samochód marki Opel zaparkowany u zbiegu ulic Tapicerskiej i Słowiczej niezgodnie z przepisami. Jego użytkownik nie pozostawił pieszym przepisanego odstępu 1.5 metra na chodniku i pozostawił auto mniej niż 10 metrów od skrzyżowania. Funkcjonariusze ustalili właściciela pojazdu i wysłali do niego zapytanie, kto tego dnia był użytkownikiem auta. W odpowiedzi otrzymali informację, że właściciel był w tym czasie poza granicami kraju. Jego samochodem dysponowała małżonka, ale ta nie wyjeżdżała ani razu poza rodzinny Węgrów. Ponadto okazało się, że od kilku miesięcy auto jest wystawione na sprzedaż na kilku portalach internetowych, gdzie można odczytać jego tablice rejestracyjne. Strażnicy zajmujący się tą sprawą ustalili ponadto, że samochodem o tych numerach rejestracyjnych dokonano przestępstwa w okolicy portu lotniczego Warszawa Okęcie. Łupem przestępców padło wówczas 120 tysięcy złotych. Co ciekawe, właściciel węgrowskiego pojazdu oświadczył, że nigdy nie zgubił tablic rejestracyjnych ze swojego auta, ani nie było zgłoszone jako skradzione. Sprawą kradzieży pieniędzy zajmowali się już policjanci z Łochowa i Warszawy. W związku z tym strażnicy miejscy wezwali patrol policji na miejsce postoju opla o bliźniaczych tablicach rejestracyjnych. Pojazd odholowano na policyjny parking, gdzie został zabezpieczony do sprawy.