Motorniczy tramwaju jadącego w kierunku pętli na Służewcu zauważył w wagonie pijanego pasażera i wezwał strażników miejskich. Gdy funkcjonariusze zaopiekowali się 46-latkiem, mężczyzna próbował pozbyć się portfela. Szybko okazało się, że przedmiot nie należy do niego
Strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego, którzy 10 lipca patrolowali Mokotów, około godz. 19.15 otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie jadącym tramwajem linii 10 w kierunku pętli Wyścigi. Gdy skład dojechał do ostatniego przystanku, funkcjonariusze odnaleźli w nim pijanego mężczyznę, który nie był w stanie samodzielnie się poruszać. Ustalili, że jest on 46-letnim mieszkańcem Żyrardowa. Podczas wyprowadzania z tramwaju mężczyzna próbował wyrzucić do kosza portfel, który zabezpieczyli funkcjonariusze. Znajdował się w nim dowód osobisty 43-letniego mężczyzny i dwie karty płatnicze. Nietrzeźwy pasażer nie umiał wytłumaczyć, w jaki sposób portfel znalazł się w jego kieszeni. Może to magia? Strażnicy w nią nie uwierzyli i wezwali na miejsce interwencji patrol policji. Mężczyzna został przewieziony do komendy rejonowej. Badanie alkomatem wykazało, że w wydychanym powietrzu miał ponad 3 promile (1,6 mg/l) alkoholu. Został zatrzymany przez policję.