Starsza pani, wsparta na chodziku tkwiła 12 września na rogu ulic Puławskiej i Dolnej. Wyglądała na zgubioną. Kobietą zainteresowali się młodzi ludzie, którzy wezwali na pomoc strażników miejskich.
Tuż po godzinie 21 strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o kobiecie w podeszłym wieku, która zagubiła się wieczorem nieopodal apteki przy ul. Puławskiej. Funkcjonariusze, którzy podjęli interwencję próbowali dowiedzieć się od starszej pani, co robi w tym miejscu o tak późnej porze. Kobieta nie wiedziała jednak, gdzie się znajduje ani gdzie mieszka. Po kilku minutach spokojnej rozmowy przypomniała sobie, jak się nazywa i że ma 90 lat. Na tej podstawie, z pomocą policji ustalono, gdzie mieszka syn kobiety. Strażnicy mogli bezpiecznie odstawić starszą panią do domu.
