W trakcie patrolowania Bielan, przed południem 24 września, strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego zauważyli na ławce przystankowej portfel. W pobliżu nie było nikogo. Właścicielka odzyskała jednak zgubę.
24 września, przejeżdżając kilka minut po godzinie 10 ulicą Reymonta, na przystanku przy ulicy Schroegera strażnicy miejscy zauważyli portfel. W jego pobliżu nikogo nie było. Funkcjonariusze zabezpieczyli zgubę. Wewnątrz znajdował się dowód osobisty na nazwisko 81-letniej mieszkanki stolicy oraz kilkanaście plastikowych kart, w tym sporo takich potrzebnych w życiu codziennym dokumentów (jak na przykład karta ubezpieczenie zdrowotnego) oraz kwota - 1 złoty i 25 groszy.
Strażnicy ustalili adres zamieszkania 81-letniej właścicielki i postanowili oszczędzić jej kłopotów, odwożąc zgubę do domu. Seniorki jednak nie było, w związku z czym portfel trzeba było odwieźć na policję. Dzięki pozostawionemu sąsiadom numerowi kontaktowemu, strażnicy wkrótce odebrali jednak telefon 81-latki, która dowiedziawszy się, że portfel się odnalazł, poinformowała ich, że kilka dni wcześniej zgłosiła jego kradzież. Co prawda złodziej nie zostawił w portmonetce pieniędzy, jednak właścicielka ucieszyła się z odzyskanych dokumentów, których odtwarzanie kosztowałoby ją sporo czasu i wysiłku.