W niedzielę 29 lutego około północy patrol z V Oddziału Terenowego otrzymał zlecenie udania się na pętle tramwajową przy ulicy Zgrupowania AK Kampinos gdzie ma znajdować się osoba nietrzeźwa. Po przybyciu na miejsce ochrona zajezdni wskazała osobę siedzącą na ławce.
Według pracowników mężczyzna wcześniej spał na podłodze w tramwaju i nie był w stanie wyjść z niego o własnych siłach. Strażnicy podjęli interwencję wobec nietrzeźwego pasażera. Pan przez dłużą chwilę nie rozumiał o co pytają funkcjonariusze i nie do końca zdawał sobie sprawę z tego gdzie jest. W końcu wyjął z kieszeni plik kart kredytowych, prawo jazdy i dowód osobisty, twierdząc, że są jego. Strażnicy przeglądając dokumenty zauważyli, że zdjęcia w okazanych dokumentach nie pasują do tego, kto je okazuje. Na pytanie: jak się nazywa - wybełkotał zupełnie inne dane. Wezwany na miejsce patrol policji skierował nietrzeźwego obywatela do SOdONu z zastrzeżeniem, że po wytrzeźwieniu będzie musiał się wytłumaczyć jak wszedł w posiadanie obcych dokumentów.