Kwadrans po północy 6 maja strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali wezwanie do zajezdni autobusowej przy ulicy Płochocińskiej. Jeden z kierowców zgłosił, że w jego pojeździe znajduje się roztrzęsiona kobieta, która może być pod wpływem alkoholu.
Funkcjonariusze podjęli interwencję. Kierowca wskazał strażnikom siedzącą w tyle kobietę. Kontakt z nią był utrudniony ponieważ była ona bardzo zdenerwowana i zapłakana. Czuć było od niej alkohol. Kobietę wyprowadzono z autobusu. Wówczas funkcjonariusze zauważyli na jej ubraniu ślady krwi. 37-latka miała obrażenia na twarzy i czole. Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe. Przed przyjazdem karetki funkcjonariusze oczyścili kobiecie obrażenia na twarzy i wstępnie je opatrzyli. W rozmowie ustalono, że poszkodowana została pobita przez swojego partnera, ale nie chciała tego faktu zgłaszać policji, nie podała jego danych i szczegółów zdarzenia. Po przyjeździe karetki kobietę przekazano ratownikom.