Strażnicy miejscy niosą pomoc i wsparcie potrzebującym. Przykładem może być interwencja przeprowadzona na Białołęce, gdzie Ukrainka poprosiła o pomoc strażników z Oddziału Ochrony Środowiska w zdobyciu… wózka dziecięcego
Ukraińskie matki często pozostawiły wózki w domach, które musiały opuścić. Tak stało się też z wózkiem dziecka pewnej 28-letniej mieszkanki Charkowa, którą strażnicy miejscy spotkali na Białołęce. Zmęczona kobieta niosła dziecko na rękach. Gdy zauważyła radiowóz, zatrzymała strażników. Funkcjonariusze upewnili się, że nie potrzebuje pomocy przedmedycznej. Matka zapytała tylko, czy funkcjonariusze mogliby jej pomóc zdobyć wózek dla dziecka, bo swój musiała porzucić w trakcie ucieczki z bombardowanego Charkowa. Do Warszawy dotarła w niedzielę. Strażnicy poprosili, by kobieta poczekała na nich, a sami udali się do pobliskiej szkoły podstawowej, gdzie mieścił się punkt zbiórki darów. Niestety, tam wszystkie wózki już rozdano. Funkcjonariusze udali się do innych miejsc. W wyniku poszukiwań znaleźli odpowiedni wózek w kolejnym punkcie i dostarczyli go Ukraince.