Młody bóbr niefortunnie na miejsce bytowania wybrał osadnik na terenie betoniarni. Pracownicy firmy z Białołęki obawiając się o bezpieczeństwo zwierzęcia poprosili strażników miejskich o pomoc.
W sobotę około południa pracownicy firmy z Białołęki powiadomili straż miejską o młodym bobrze, który od kilku dni znajduje się na terenie ich zakładu. Bóbr przebywała w osadniku do którego m.in. spływa woda wykorzystywana do mycia betoniarek.
- Pracownicy betoniarni mieli nadzieję, że bóbr sam w końcu opuści teren firmy. Obserwowali go od kilku dni. Kiedy okazało się, że zwierzę zadomowiło się a do tego jeszcze przebywa w osadniku, w obawie o jego bezpieczeństwo poprosili nas o pomoc. Odłowienie młodego, silnego i bardzo aktywnego zwierzęcia nie było łatwe, ale w końcu udało się go bezpiecznie wydostać z osadnika – mówi insp. Jan Leć z Referatu ds. Ekologicznych Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Młody bóbr był zdrowy i nie wymagał rehabilitacji. Funkcjonariusze podjęli decyzję o przeniesieniu zwierzęcia w inne miejscy. Strażnicy skontaktowali się z pracownikami Lasów Miejskich, którzy wskazali naturalne siedlisko bobrów w dorzeczu Wisły. Ekopatrol przewiózł i wypuścił tam zwierzę.
Referat Prasowy
