Wieczorem 4 sierpnia strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie od mieszkańców Jelonek, którzy w swoim przydomowym ogródku odkryli nieproszonego gościa. Długi prawie na metr przybysz zmieścił się do pudełka po butach, ale nowe lokum nie bardzo mu odpowiadało.
Mieszkańcy jednego z domów przy ulicy Kruszyńskiej, wypuścili do ogródka swojego niewielkiego pieska. W pewnym momencie sympatyczny czworonóg zainteresował się czymś w trawie i zaczął szczekać. Gdy mieszkańcy domu podeszli bliżej, zobaczyli długiego na prawie metr węża. Rodzina zapakowała gada do kartonowego pudełka po butach, zabrała do domu i wezwała strażników miejskich.
- Z przekazanej nam relacji wynikało, ze wąż nie był zadowolony ze swojego tymczasowego lokum. Po jakimś czasie podważył wieczko w pudełku i wyszedł, by zwiedzić dom. Został jednak ponownie odłowiony i umieszczony w kartonie. Gospodarze zrobili w pudełku otwory, by gad miał czym oddychać i czekali na nas – powiedziała inspektor Aneta Sakowska z Ekopatrolu.
Strażnicy odebrali od mieszkańców domu węża zbożowego, często spotykanego w hodowlach. Gad był cały i zdrowy. Noc spędził w terrarium w siedzibie Ekopatrolu, a następnego dnia strażnicy przewieźli go do Centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO.
To nie pierwsza tego lata interwencja Ekopatrolu, w której w jednej z głównych ról występuje pies. 22 lipca, na Bielanach inny czworonóg tego gatunku wytropił na spacerze agamę brodatą. Z informacją o tym zdarzeniu można się zapoznać po kliknięciu w ten link.