Strażnicy miejscy biorący udział w Ulicznym Patrolu Medycznym są nie tylko wyspecjalizowanymi ratownikami, ale przede wszystkim ludźmi o wyjątkowej wrażliwości. Przekonała się o tym pewna mieszkanka altanki działkowej na Bemowie, którą patrol odwiedził 2 i 3 lutego.
Strażnicy z Ulicznego Patrolu Medycznego doskonale orientują się, gdzie w stolicy przebywają osoby w kryzysie bezdomności i często takie osoby odwiedzają. Jedną z nich jest pewna 66-letnia kobieta, która mieszka na terenie ogródków przy ulicy Oławskiej, której 2 lutego funkcjonariusze zawieźli ciepłą odzież. Podczas odwiedzin strażnicy przeprowadzili z kobietą wywiad dotyczący jej stanu zdrowia, ponieważ kilka dni wcześniej została ona przewieziona do szpitala z powodu zasłabnięcia. Ratownicy zbadali jej ciśnienie i saturację krwi. Wyniki nie były w normie. Kobieta uskarżała się na ból głowy i kręgosłupa, z którym ma przewlekłe problemy. Funkcjonariusze zaproponowali, że skontaktują się z przychodnią lekarską i umówią jej wizytę. Ponieważ seniorka ma problemy z poruszaniem tego dnia strażnicy przyjechali po kobietę by przewieźć ją do przychodni. Przed wizytą pomogli też kobiecie skontaktować się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, gdzie miała do załatwienia sprawy. Podczas wizyty lekarskiej kobieta otrzymała skierowanie do szpitala. Strażnicy z Ulicznego Patrolu Medycznego nie mogli jej tak pozostawić. Przewieźli chorą do altany by zabrała swoje rzeczy, a następnie odwieźli ją do Szpitala Bielańskiego, gdzie została przyjęta na oddział.