Starsza pani usiłowała wejść do fosy wypełnionej wodą. O niebezpieczeństwie zagrażającym kobiecie mieszkańcy poinformowali strażników miejskich. Okazało się, że staruszka była od dwóch dni poszukiwana przez rodzinę.
Strażnicy miejscy, którzy w poniedziałek 10 lipca patrolowali rejon Fortu Bema, ok. godz. 12:20 otrzymali informację, że do zbiornika wypełnionego wodą próbuje wejść starsza pani. Gdy funkcjonariusze przybyli we wskazane miejsce, zobaczyli kobietę siedzącą na ławce w pobliżu fosy. Od zgłaszających funkcjonariusze dowiedzieli się, że kilka minut wcześniej starsza pani próbowała wejść do wody. Jak się okazało, kobieta była zdezorientowana, nie wiedziała, gdzie się znajduje i jak się tu znalazła. W trakcie rozmowy z kobietą strażnicy dowiedzieli się, gdzie prawdopodobnie mieszka starsza pani. Pod wskazany adres został wysłany drugi patrol, który ustalił, że mieszka tam wnuczka kobiety. Poinformowała ona strażników, że jej babcia wyszła z domu już w sobotę, a w niedzielę zgłoszono jej zaginięcie. Starsza pani wróciła pod opiekę najbliższych.
Referat Prasowy
