Straż Miejska m. st Warszawy

Przejdź do głównej treśći

Czcionka

Wysoki kontrast

Widok

Menu górne

Uśmiechnięci strażnicy miejscy przy wejściu do metraCzas napisać to wprost: jesteśmy po to, by Wam pomagać – nie po to, by (jak twierdzą niektórzy, ci lubujący się w powielaniu stereotypów) się Was „czepiać”. To ustawodawca ustanawia prawo – my jesteśmy po to, by je egzekwować. Nasza dewiza to „służyć i chronić”.

Pomagamy wszystkim mieszkańcom naszego miasta – ludziom i zwierzętom. Tym wszystkim, którzy dom mają – i tym, którzy go nie mają. Zdrowym i chorym. Spokojnym i tym awanturującym się. Pomagamy, gdy jesteśmy pierwsi na miejscu zdarzenia i trzeba natychmiast wykonać masaż serca, bo nie ma chwili do stracenia. Pomagamy, gdy trzeba pomóc bezdomnemu wyrobić dowód osobisty, ale wcześniej opatrzyć mu ropiejącą ranę i pomóc dotrzeć do łaźni i po czyste ubrania. Pomagamy, gdy zatrzaśnięty w domu staruszek spada z wózka inwalidzkiego i nie może się podnieść, gdy starsza pani z zanikami pamięci nie pamięta swojego adresu. Pomagamy, gdy diabetyk traci przytomność i mało kto wie, jak zareagować w takiej sytuacji. Gdy samochód utknie w korku, a w środku siedzi ciężarna, która właśnie zaczęła rodzić. Pomagamy, gdy wystraszony zwierzak ucieka i błąka się po mieście. Albo gdy ktoś bez serca przywiązuje łańcuchami do drzewa bezbronnego szczeniaka. Gdy ktoś w samym środku upalnego dnia zamknie psa w aucie i uda się na długie zakupy. Słyszeliście w ogóle o tych historiach? Tak, one miały miejsce w Warszawie, one dzieją się codziennie, a ich cichymi bohaterami byli – i są – strażnicy miejscy.

Tak, jesteśmy też surowi – ale czasem po prostu nie ma innego wyjścia. Na przykład gdy kierowca zaparkuje na pasach albo na chodniku tak, że nie możesz przejść z wózkiem. Na przykład gdy ktoś dewastuje Twój dom. Albo gdy z pełną premedytacją zatruwa powietrze, którym oddychasz. Albo kiedy kierowca z trzema promilami ma ochotę włączyć się do ruchu drogowego. Nie będziemy przepraszać za to, że egzekwujemy prawo (przez co chronimy też Ciebie) – to nasz obowiązek, za zaniedbanie którego ponosimy odpowiedzialność. Ale Straż Miejska to nie tylko mandaty i holowania. To przede wszystkim ludzie – tacy jak Wy. Ludzie, dla których liczy się drugi człowiek. Pamiętajcie o tym następnym razem, kiedy będziecie chcieli wydać niesprawiedliwy i krzywdzący osąd. Nie zliczymy, ilu ludziom uratowaliśmy zdrowie, życie, mienie. Takich historii jest mnóstwo. I choć nie jest łatwo pracować w cieniu krzywdzących stereotypów (na szczęście jest ich znacznie mniej niż słów wspierających i doceniających), to miło nam poinformować, że w tym roku mija 30 lat, od kiedy służymy Wam naszą pomocą. Z tej okazji chcemy, by głośno wybrzmiało to jedno zdanie: Drodzy Mieszkańcy, możecie na nas liczyć.

Setki tysięcy podjętych działań, miliony pokonanych kilometrów. Czasem, wcale nie tak rzadko, nadludzki wysiłek, by ocalić czyjeś życie – każdego roku Straż Miejska interweniuje w odpowiedzi na wezwania mieszkańców wiele tysięcy razy. Zgłoszenia wpływają przez telefon, mailem, esemesem lub poprzez aplikacje mobilne. Wszystko musi działać sprawnie, szybko, płynnie. Aby ujednolicić system przekazywania informacji, a tym samym skrócić czas dotarcia na miejsce zdarzenia, tworzymy obecnie nowoczesną platformę wymiany danych. Będzie to zintegrowany system, który pozwoli na automatyzację, ujednolicenie i usprawnienie procesów wewnętrznych Straży Miejskiej związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie miasta. Dzięki systemowi wiele spraw „papierkowych” będzie można załatwić przez internet.

Aby dotarcie na miejsce było jak najszybsze, stale rozwijamy i unowocześniamy naszą flotę. Dodatkowo bierzemy na nasze barki nowe kompetencje i uprawnienia, które daje nam ustawodawca. Szkolimy się. Robią to zarówno strażnicy z Ekopatrolu, który pomaga zwierzętom, jak i strażnicy z oddziałów terenowych oraz pozostałych komórek, takich jak np. Oddział Ochrony Środowiska.

Ponad rok temu musieliśmy zacząć mierzyć się też z nowymi wyzwaniami, które przyniosła pandemia. Bez względu na okoliczności pandemiczne strażnicy starali się pomagać warszawiakom. We współpracy z organizacjami społecznymi i osobami prywatnymi, nierzadko przy zaangażowaniu własnych środków, rozdawaliśmy maseczki ochronne jako pierwsza służba w mieście. Zachęcaliśmy do pozostawania w domach, nieśliśmy pomoc tym, którzy ze względu na zagrożenie nie mogli bądź nie chcieli opuszczać mieszkań. Dowoziliśmy paczki żywnościowe seniorom, Powstańcom Warszawskim i innym potrzebującym starając się, by skutki zagrożenia były dla nich jak najmniej dotkliwe. I tak jak wcześniej, pomagaliśmy też bezdomnym. To kolejne z naszych zadań, o których nie wolno zapominać. Choć ten rok był inny od poprzednich, to nasze podejście do nich pozostaje niezmienne. Dowoziliśmy im ciepłe posiłki i odzież, a wraz z Ulicznym Patrolem Medycznym nieśliśmy pomoc i zapewnialiśmy dostęp do opieki lekarskiej. Tej pracy na co dzień z pozoru nie widać – bo zazwyczaj dzieje się ona w cieniu pustostanów, kanałów ciepłowniczych czy zarośli, pośród których bezdomni zbudowali swoje schronienia.

Cały czas pamiętamy też o działaniach profilaktycznych – w myśl zasady, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Bo przecież tak jest w istocie. Strażnicy z Referatu do spraw Profilaktyki systematycznie odwiedzają warszawskie szkoły i przedszkola edukując dzieci i młodzież z szerokiego zakresu zagadnień dotyczących bezpieczeństwa: o potrzebie wielkiej ostrożności przy kontaktach z nieznajomymi, podczas serfowania po internecie, poruszania się pieszo i rowerem po mieście, o tym, jak to właściwie zrobić, by było bezpiecznie. To tylko przykłady tematów, o których rozmawiają z dziećmi strażnicy. Na „gadaniu” się jednak nie kończy. Profilaktycy stworzyli autorski „Teatr na Straży. Spektakle są interaktywne i łączą przyjemne – dobrą zabawę z pożytecznym – edukacją na temat bezpieczeństwa. Realizowane są między innymi w domach kultury czy na oddziałach pediatrycznych warszawskich szpitali.

Na koniec garść danych, bo o tym, jak bardzo jesteśmy potrzebni mieszkańcom Warszawy, świadczą twarde liczby. Tylko w minionym roku poprosiliście nas o pomoc – w różnego rodzaju sprawach – aż 435038 razy. To oznacza, że każdej doby wpływało do nas średnio 1189 zgłoszeń, a w każdej godzinie – niemal 50. Prosicie nas o pomoc wtedy, kiedy zagrożone jest bezpieczeństwo i porządek publiczny, gdy zagrożone jest czyjeś zdrowie lub życie, gdy pomocy potrzebują bezdomne zwierzęta, jednak najczęściej dzwonicie do nas, gdy zauważycie jakieś nieprawidłowości w ruchu drogowym. Najczęściej chodzi o bezmyślnie zaparkowany samochód, który zagraża bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego.

Drodzy Mieszkańcy, dziękujemy Wam za zaufanie i za to, że często jesteśmy pierwszą służbą, która przychodzi Wam na myśl, gdy trzeba pomóc, bo dzieje się coś złego. Zapewniamy, że robimy wszystko, co w naszej mocy, by Waszego zaufania nie zawieść. Nie oceniajcie pochopnie, gdy musimy być surowi – czasem tak po prostu trzeba. Jesteśmy po to, by służyć, chronić i pomagać. Już 30 lat jesteśmy dla Was. Dla Naszego Miasta.


Chcesz być na bieżąco? Chcesz wiedzieć, co robimy w czasie naszej codziennej służby, jak pomagamy? Śledź nasz profil na Twitterze @SMWarszawa oraz nasza stronę internetową www.strazmiejska.waw.pl.


Odległy pierwowzór strażnika miejskiego to hutman ratuszny. Ówcześni strażnicy odpowiadali za czystość i porządek, karali złoczyńców, stali na straży więzień i bram miejskich. Do zadań hutmana należała również dbałość o to, „żeby w niedzielę i inne święto uroczyste żadnych sprzedaży nie było oraz chronić miasto przed ogniem przez pilne doglądanie, czy gdzie pożar nie zagraża.” O liczebności ówczesnej formacji decydowała przede wszystkim zasobność kasy miejskiej, choć już wtedy częściej kierowano się bezpieczeństwem mieszczan, niż wielkością wydatków.

Prototypem współczesnej Straży Miejskiej była Miejska Służba Porządkowa. W 1984 r. władze Warszawy powołały Miejską Służbę Porządkową. Była to formacja umundurowana, na prawach mianowanych urzędników państwowych. Postawiono jej zadanie zwiększenia i wzmocnienia kontroli przestrzegania ładu, porządku i estetycznego wyglądu miasta oraz poszanowania mienia użyteczności publicznej. W 1990 r., po wejściu w życie Ustawy dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, na terenie całego kraju rozpoczęto tworzenie straży miejskich, na podstawie tejże ustawy oraz statutów, które każda jednostka wypracowywała zgodnie z wzorcową z ustawy. W styczniu 1991 r. uchwała Rady Miasta Stołecznego Warszawy zobowiązała Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy do utworzenia Straży Miejskiej oraz nadania jej statutu i regulaminu. Jednocześnie uległa rozwiązaniu Miejska Służba Porządkowa, a jej funkcjonariusze stali się funkcjonariuszami Straży Miejskiej. Tak oto, Zarządzeniem z 24 maja 1991 r., ówczesny Prezydent Stanisław Wyganowski powołał z dniem 1 czerwca 1991 r. Straż Miejską m.st. Warszawy jako jednostkę organizacyjną Związku Dzielnic-Gmin Warszawy. W listopadzie 1991 r. na placu Bankowym 120 jej funkcjonariuszy złożyło ślubowanie władzom państwowym, samorządowym i społeczeństwu. Pierwszymi komendantami zostali: Janusz Korzeniowski, a kilka miesięcy później Andrzej Troicki. Terenem działania był obszar całej Stolicy. Straż Miejska została powołana dla poprawy bezpieczeństwa obywateli, porządku, ładu i estetyki miasta, dla ochrony interesów i mienia, pomocy w rozwiązywaniu codziennych problemów mieszkańców stolicy oraz eliminacji zjawisk patologii społecznej. W latach 1994 – 1998, poza Strażą Miejską m.st. Warszawy działały też straże utworzone dodatkowo przez niektóre gminy – Białołęka (od października 1994 r. do grudnia 1998 r.), Centrum (od czerwca 1995 r. do grudnia 1998 r.) i Targówek (października 1994 r. do grudnia 1998 r.). Od 1 stycznia 1999 r. w stolicy działa jedna formacja o nazwie Straż Miejska m.st. Warszawy, jako skutek wejścia w życie kolejnych zapisów ustawy o strażach gminnych, z których treści wynika, że w mieście, które jest związkiem komunalnym, może działać tylko straż miejska utworzona przez radę miasta.

Podstawowym aktem prawnym stanowiącym o funkcjonowaniu straży gminnych jest ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych. Na jej podstawie wydawane są odrębne przepisy regulujące szczegółowe zasady działania tych formacji. 6 kwietnia 1998 r. Rada m.st. Warszawy, w związku z powyższą ustawą oraz na podstawie ustawy z dnia 25 marca 1994 r. o ustroju m.st. Warszawy, podjęła uchwałę w sprawie nadania regulaminu Straży Miejskiej, określającego m.in. zadania, środki działania i organizację jednostki oraz obowiązki i uprawnienia funkcjonariuszy.

Na przestrzeni lat Strażą Miejską m.st. Warszawy kierowali kolejno: Janusz Korzeniowski (lipiec 1991 – listopad 1991), Andrzej Troicki (grudzień 1991 – kwiecień 1995), Marek Magowski (maj 1995 – czerwiec 1999), Jerzy Szeląg (czerwiec 1999 – marzec 2001), Marek Kujawa (maj 2001 – grudzień 2002), Witold Marczuk (listopad 2002 – listopad 2005), Bogdan Sakowicz (listopad 2005 – grudzień 2006), Zbigniew Leszczyński – od grudnia 2006 r. do dziś.

Każdy z nich wniósł wkład w rozwój i wzmocnienie formacji, którą zarządzał. Licząca na początku lat dziewięćdziesiątych 121 osób Straż Miejska na trwałe wpisała się w pejzaż stolicy, stopniowo przejmując nowe zadania, które wynikają ze specyfiki stołecznej aglomeracji. Dziś warszawska formacja jest największą i najprężniej działającą w Polsce. Zatrudnia w swoich szeregach niemal 1700 osób i wciąż zyskuje nowe kompetencje, coraz skuteczniej dbając o porządek i bezpieczeństwo w Warszawie.

  • 2021_05_trzydziestolecie_01
  • 2021_05_trzydziestolecie_02
  • 2021_05_trzydziestolecie_03
  • 2021_05_trzydziestolecie_04
  • 2021_05_trzydziestolecie_05
  • 2021_05_trzydziestolecie_06
  • 2021_05_trzydziestolecie_07
  • 2021_05_trzydziestolecie_08
  • 2021_05_trzydziestolecie_09
  • 2021_05_trzydziestolecie_10
  • 2021_05_trzydziestolecie_11

Logo Straż Miejska Warszawa

Telefon alarmowy

986


SMS interwencyjny

723 986 112

pasażerowie komunikacji miejskiej osoby z dysfunkcją słuchu

Logo kompanii reprezentacyjnej SM

krew4

Baner x edycji konkursu

Informacja


Zgodnie z Polityką Bezpieczeństwa Straży Miejskiej m. st. Warszawy dokumenty w wersji elektronicznej należy przesyłać w formatach DOC, JPG, TIFF, PDF. Wielkość wszystkich załączników dołączonych do jednej wiadomości wysyłanej pocztą elektroniczną nie może przekroczyć 8 MB. Dokumenty lub nośniki zawierające oprogramowanie złośliwe będą automatycznie odrzucane i nie zostaną rozpatrzone.

Współpracujemy