Wystarczyło zadzwonić i cierpliwie poczekać na przyjazd patrolu. Niemal 90 osób mających problemy z poruszaniem się, a nie wymagających specjalistycznego transportu, dotarło dzięki strażnikom miejskim na wczorajszą drugą turę wyborów prezydenckich. Mundurowi pomagali nie tylko w dotarciu do lokali, lecz także w powrocie do domu. "Dziękuję, to dla mnie ważne" - to najczęstsze słowa, które słyszeli wczoraj funkcjonariusze.
Wyborcy mający problemy z poruszaniem się, a nie wymagający specjalistycznego transportu, np. osoby starsze, mogły w dniu wyborów prezydenckich zgłaszać się do Straży Miejskiej m.st. Warszawy w sprawie transportu do punktów wyborczych. Zgłoszenia były przyjmowane pod specjalnie uruchomionym numerem telefonu. Z pomocy oferowanej przez warszawską Straż Miejską skorzystało 87 osób. W niedzielę 28 czerwca, podczas I tury, z tej formy pomocy skorzystało prawie 60 warszawiaków i warszawianek.
Tak jak podczas I tury wyborów prezydenckich na wyposażeniu funkcjonariuszy były przyłbice, maseczki, rękawiczki, termometry, płyny do dezynfekcji. Strażnicy stosowali wszelkie procedury bezpieczeństwa. Ci, którzy zapomnieli o maseczce, otrzymywali ją.