Festiwal „Przestrzeń wolności” przygotowany z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości przyciągnął tłumy mieszkańców stolicy.
Na warszawiaków czekały liczne atrakcje nawiązujące zarówno do przeszłości, jak i ukazujące perspektywy rozwoju stolicy. Przy pomniku Kopernika w strefie Starej Warszawy publiczność bawiła grupa „Warszawiaki” propagująca gwarę warszawską i wszystko, co łączy się z czasami przedwojennymi - m.in. Kabaret Wiecha i Kapelę Czerniakowską. Na scenie przy Hotelu Europejskim w przestrzeni nazwanej „Salonem Warszawy” - rozciągającej się od kościoła Wizytek do ul. Karowej tłumy bawiły się podczas koncertów i potańcówek przy dźwiękach Warszawskiej Orkiestry Sentymentalnej oraz Voice Bandu z Eweliną Flintą.
Wśród wielu atrakcji bardzo dużym zainteresowaniem i ogromnym aplauzem publiczności, cieszyła się musztra paradna Kompanii Reprezentacyjnej Straży Miejskiej m.st. Warszawy. Jedynej - wśród wszystkich straży miejskich w Polsce.
Kulminacyjnym punktem programu było zakopanie kapsuły czasu u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Karowej przy honorowej asyście strażników miejskich.
Kapsuła czasu pomieściła w sobie wszystko to, co chcemy zaprezentować naszym następcom, przyszłym warszawiakom, którzy, mamy nadzieję, odkopią ją w roku 2118 – i może się trochę zdziwią, jak sto lat temu żyliśmy.
Festiwal zakończył się koncertem na placu Zamkowym. Wystąpiło wiele gwiazd polskiej estrady i telewizji - Monika Dryl, Danuta Błażejczyk, Kasia Popowska, siostry Melosik, Agnieszka Twardowska, Małgosia Ostrowska, Ewelina Lisowska, Natalia Sikora, Andrzej Krzywy, Filip Lato, Łukasz Zagrobelny, Grzegorz Wilk, Piotr Salata oraz chór Sound and Grace. Artystom towarzyszyła orkiestra pod dyrekcją Tomasza Szymusia. W repertuarze koncertu znalazły się m.in. takie przeboje, jak Sen o Warszawie, Upływa szybko życie, Zanim zrozumiesz, Warszawa da się lubić, Rozkwitały pąki białych róż, Małgośka, Stacja Warszawa, Kocham Cię jak Irlandię, Piosenka o mojej Warszawie, Przeżyj to sam, Chcemy być sobą i wiele innych.
