Kolejny kierowca wykazał się brakiem wyobraźni, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych. Tym razem nie chodziło o wypity alkohol.
W trakcie przejazdu ulicą Wybrzeże Kościuszkowskie, 23 maja do strażników z I Oddziału Terenowego podszedł kierowca renault i poinformował ich, że jadący przed nim opel zachowuje tak jakby kierujący nim był pijany. Obserwując go przez chwile zauważył, że auto jedzie od prawej do lewej strony jezdni, stwarzając poważne zagrożenie dla innych. Funkcjonariusze natychmiast podjęli próbę ujęcia. Na ulicy Leszczyńskiej opel zatrzymał się. Strażnicy podbiegli do auta i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki, nakazując kierowcy pozostanie w aucie. Wezwani na miejsce policjanci przebadali kierowcę opla alkomatem, wynik był negatywny – kierowca był trzeźwy. Dopiero kolejny, tym razem na obecność narkotyków w organizmie wykazał, że kierujący oplem był pod wpływem środków odurzających. Został zatrzymany i przewieziony do komendy rejonowej.